niedziela, 19 maja 2019

Bądź bohaterem!

Be a hero! [English version below.]

Stań się bohaterem swoich rodaków. Nie musisz w tym celu wcale jechać na front, walczyć, a może nawet oddać życia za kraj. Nie musisz wymyślić czegoś, co zrewolucjonizuje polską gospodarkę i sprawi, że wszystkim będzie żyło się lepiej. Nie musisz brać udziału w spotkaniach dyplomatycznych, które poprawią pozycję państwa na arenie międzynarodowej. Nie musisz nawet segregować śmieci (choć powinieneś).

Musisz za to wziąć udział w wyborach. Te już w niedzielę za tydzień. Musisz, bo to Twój obowiązek, choć nie wiążą się z nim żadne środki przymusu (ale o tym za chwilę). Idź do lokalu wyborczego, weź kartę, zaznacz tylko jedną kratkę i wrzuć kartę do urny. To proste. Ach, jeszcze jedno! Wcześniej się zastanów. Pomyśl nad tym, jaką przyszłość dla kraju wybierasz. Jak będzie wyglądała gospodarka? Jakie przestępstwa będą ścigane? Kto otrzyma pomoc od państwa? Do jakich międzynarodowych organizacji będzie należał nasz kraj? Oczywiście, wybory do Parlamentu Europejskiego nie mają bezpośredniego wpływu na wszystkie te kwestie, ale częściowo mogą na nie oddziaływać. 

Zastanów się więc nad tym, jaką listę wybierzesz, ale nie tylko. To nie załatwia sprawy. Musisz jeszcze wybrać osobę na tej liście. Nasz system liczenia głosów jest co prawda daleki od ideału, ale to, kogo zaznaczysz, jednak ma znaczenie. Na jednej liście bowiem mogą się znaleźć ludzie, którzy w pewnych kwestiach się zgadzają, ale w innych mają zupełnie przeciwne opinie i czasem będą głosować różnie. Przejrzyj więc listy kandydatów i wybierz tego, który najbardziej Ci odpowiada lub tego, który najmniej Ci się nie podoba. Nie ograniczaj się do plakatów i spotów. Szukaj. Czytaj. Myśl.

Wybierz mądrze!

Tymczasem wszystko to to moje pobożne życzenia. Póki co frekwencja w wyborach w naszym kraju jest zatrważająca. W ostatnich wyborach (samorządowych 2018) udział wzięło jedynie 54,96% uprawnionych. To naprawdę mało. Niemal co drugi obywatel cieszący się pełnią swoich praw zignorował wybór władz lokalnych, będących najbliżej niego i zajmujących się sprawami codziennymi. W uproszczeniu: to niemal połowa dorosłych ludzi, których znacie. W praktyce tak oczywiście nie jest, bo raczej obracacie się głównie w jednym lub w drugim towarzystwie. 

To jednak nie koniec. Znacznie gorzej było w przypadku ostatnich analogicznych wyborów, tj. tych do Parlamentu Europejskiego w 2014 r. W nich wzięło udział ledwie 23,83% uprawnionych! To zatrważająco mało. Pamiętajmy, że nie biorąc udziału w wyborach, odbieramy sobie prawo do krytyki działań władzy. Przecież mogliśmy chociaż próbować wybrać inną, ale tego nie zrobiliśmy. Skoro nie chcieliśmy się zaangażować sami, musimy żyć z wyborem innych. Może należałoby więc rozpocząć szeroką debatę na temat wpowadzenia przymusu wyborczego? Rozwiązanie to na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo dobre i rzeczywiście funkcjonuje w niektórych cywilizowanych krajach. Można by się tylko obawiać, że w ten sposób pogorszy się jakość wyboru, bo ludzie zmuszani do niego będą wybierali kogokolwiek lub osoby najbardziej obecne w mediach. To nie jest świadome głosowanie i takich postaw nie należy wspierać. Sam przymus to jednak na pewno temat, do którego warto wracać, zwłaszcza jeśli nikt nie ma lepszego pomysłu na poprawienie frekwencji.

Tymczasem Wy, Drodzy Czytelnicy, idźcie za tydzień na wybory. Spełnijcie swój obywatelski obowiązek. Bądźcie bohaterami kraju. A najpierw posłuchajcie piosenki:



To tyle! Dobrego tygodnia.

ENG:

Become a hero of your countrymen. You do not have to go to the front, fight or maybe even die for the country. You do not have to come up with something that will revolutionize the Polish economy and make everyone live better. You do not need to take part in diplomatic meetings that will improve state's position in the international arena. You do not even have to segregate the rubbish (though you should).

You must take part in the election. Those are on Sunday in a week. You must, because it is your duty, although no coercive measures are associated with it (but about that in a moment). Go to the polling station, take the voting card, select only one checkbox and put the card in the ballot box. It's easy. Ah, one more thing! Think beforehand. Think about the future you choose for the country. What will the economy look like? What crimes will be prosecuted? Who will receive help from the state? What international organizations will our country belong to? Of course, the elections to the European Parliament do not have a direct impact on all these issues, but they can partly affect them.

Think about what list you choose, but not only. It does not do the whole trick. You still have to choose a person on this list. Our vote counting system is far from ideal, but who you choose, however, matters. There may be people on one list who agree on some issues, but in others they have completely opposite opinions and will sometimes vote differently. So check the lists of candidates and choose the one that suits you best or the one you do not like the least. Do not limit yourself to posters and spots. Search. Read. Think.

In the meantime, all these are my pious wishes. So far, the turnout in the elections in our country is alarming. In the last elections (local government 2018) only 54.96% of those entitled took part. It's really not enough. Almost every second citizen enjoying his full rights ignored the choice of local authorities who are closest to him and dealing with everyday matters. Simply put, it's almost half of the adults you know. In practice, of course, it is not, because you tend to revolve mainly in one or the other society.

However, this is not the end. It was much worse in the case of the last similar elections, ie those to the European Parliament in 2014. Only 23.83% of those eligible participated in them! It is alarmingly little. Remember that by not taking part in the election, we resign from the right to criticize the actions of the authorities. After all, we could at least try to choose another one, but we did not do it. If we did not want to get involved ourselves, we would have to live with the choice of others. Perhaps, then, should a wide debate be initiated about introducing electoral coercion? At first glance, this solution seems very good and it actually works in some civilized countries. One could only be afraid that in this way the quality of the choice will deteriorate, because the people forced to choose will choose anyone or people who are most present in the media. This is not a conscious vote and such attitudes should not be supported. However, the coercion itself is certainly a topic worth coming back to, especially if no one has a better idea to improve attendance.

Meanwhile, you, Precious Readers, go to the elections next week. Fulfill your civic duty. Be the heroes of the country. And first listen to the song, which you can find above.

That's it. Have a nice week.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz