sobota, 10 listopada 2018

Świętuj jak chcesz!

Celebrate as you like! [English version below.]

11 listopada 2018. Wielkie święto. 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. W związku z tym władza postanowiła uraczyć nas dodatkowym dniem wolnym, poniedziałkiem 12 listopada. Wczoraj moja mama uznała natomiast za stosowne oświecić nas myślą, że to kiepski pomysł. Ma rację, ale posłużyła się błędnym argumentem. Nie chodziło jej bowiem o to, że cała idea pojawiła się niedawno i że organizowano to w pośpiechu i prowizorycznie. Nie miała na myśli tego, że powstanie chaos związany z odwołanymi rozprawami sądowymi, wizytami lekarskimi, umówionymi spotkaniami itd. To znaczy, może przyszło jej to do głowy, ale wspomniała o czymś innym.

Moja mama stwierdziła, że pomysł z wolnym 12 listopada jest nietrafiony, bo w ten sposób powstał długi weekend i w związku z tym ludzie planują wyjazdy, nawet za granicę. Przecież takie wydarzenie powinni obchodzić w kraju! Przecież cały kraj winien zjednoczyć się w publicznym świętowaniu. Oczywiście nie powiedziała tego dosłownie, ale taki był wydźwięk jej wypowiedzi.

A ja mówię: bzdura. Każdy powinien świętować tak, jak ma ochotę. Z niepodległością wiąże się wolność. Oczywiście nie zawsze, bo w końcu dyktatury też są niepodległe, ale u nas co do zasady tak. Zresztą II Rzeczpospolita, która symbolicznie powstała te sto lat temu, była państwem demokratycznym. Nawet późniejsze pójście w stronę autokracji nie wpłynęło drastycznie na wolność jednostki. To jest to, co warto celebrować. Tak naprawdę bowiem co za różnica czy jest się pod butem obcego okupanta, czy krajowego dyktatora, jeśli nie można się cieszyć pełną swobodą jako człowiek?

A jednak lubię, gdy wszędzie wiszą flagi...

W związku z tym ja sporą część11 listopada 2018 spędzę prawdopodobnie w Czechach. Wybieramy się z przyjaciółmi zobaczyć pewne miejsce. Czy to przejaw braku patriotyzmu? Nie sądzę. Dla mnie to wspaniałe uczczenie niepodległego polskiego państwa i jednego z jego najbardziej zauważalnych i najczęściej wykorzystywanych przez obywateli osiągnięć: przynależności do strefy Schengen. Wystarczy wsiąść w samochód i po kilkudziesięciu minutach będziemy na miejscu. Nie musimy się przejmować żadnymi niepotrzebnymi formalnościami.

Do świętowania Dnia Niepodległości nie są potrzebne mi parady, marsze, orkiestry wojskowe, przeloty myśliwców czy przemowy oficjeli. Gdybym akurat się przy nich znalazł, chętnie obserwowałbym to wszystko. W tym roku mam jednak inny pomysł na święto. Jednocześnie nikomu nie bronię brać udziału w tych podniosłych uroczystościach, maszerować czy śpiewać z prezydentem hymnu w południe. Rozumiem, że ludzie potrzebują widocznych znaków, z którymi mogą połączyć swoje świętowanie. Niech tylko mnie nikt nie przymusza do brania w tym udziału. Na szczęście póki co nikt tego nie robi.

Wolność jest cudna! To ona jest największym skarbem naszej niepodległości. Świętujcie jak tylko chcecie!

Zostawiam Was z pieśnią w pewnym sensie patriotyczną:



Dobrego dnia, Święta, tygodnia, życia! Dobrego kraju!

ENG:

November 11, 2018. A great polish holiday. The 100th anniversary of Poland regaining its independence. As a result, the authorities decided to regale us with an additional day off, Monday, November 12th. Yesterday, my mother decided it is appropriate to enlighten us with the thought that it was a bad idea. She's right, but she used the wrong argument. She had not in mind that the whole idea appeared recently and that it was organized in a hurry and makeshift. She didn't say anything about expected chaos associated with cancelled court hearings, doctor's appointments, meetings, etc. I mean, maybe it occurred to her, but she did mention something else.

My mother said that the idea of ​​a November 12 as a day off is bad, because in this way a extended weekend was created and therefore people plan trips, even abroad. After all, such an event should be celebrated in the country! The whole country should unite in public celebration. Of course, she did not say it literally, but that was the meaning of her speech.

But I say: that's a bullshit. Everyone should celebrate as he/she likes. Independence is connected with freedom. Of course, not always, because in the end dictatorships are also independent, but in principle it works with our country. Besides, the Second Polish Republic, which symbolically originated these one hundred years ago, was a democratic state. Even the later move towards the autocracy did not drastically affect the freedom of the individual. This is what is worth celebrating. In fact, what difference does it make if you are under the thumb of a foreign occupant or a national dictator if you can not enjoy full freedom as a human being?

Therefore, I will probably spend a large part of November 11, 2018 in the Czechia. We're going to see some place with friends. Is this a manifestation of a lack of patriotism? I do not think so. For me it is a wonderful celebration of the Polish state independence and usage of one of its most frequently used by citizens and most noticeable achievements: belonging to the Schengen area. We'll just get in the car and after a few dozen minutes we'll be there. We do not have to worry about any unnecessary formalities.

I do not need parades, marches, military orchestras, fighter flights or officials' speeches to celebrate Independence Day. If accidentally I were there, I would be happy to watch all this. This year, however, I have another idea for this holiday. At the same time, I do not forbid anyone to participate in these solemn celebrations, march or sing the national anthem at noon with the president. I understand that people need visible signs to connect their celebration with them. However, let no one force me to take part in it. Fortunately, for now no one does it.

Freedom is wonderful! It is the greatest treasure of our independence. So celebrate as you like! I leave you with a song in a sense patriotic. You can find it above.

Have a good day, holiday, week, life! Have a good country!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz