Jest sobie COŚ. COŚ bardzo Wam się podoba. To COŚ trwa. Trwa długo, jesteście do tego przywiązani. I nagle zdajecie sobie sprawę, że niebawem to COŚ się skończy. To problem, bo wy wcale nie chcecie, żeby się skończyło.
To COŚ może być bardzo różne, w zależności od osoby. Możliwości to między innymi praca w jakimś miejscu, wciągająca rozmowa, pełen przygód wyjazd, wyjątkowo udana domówka, fascynująca książka czy rewelacyjny serial. Ja akurat piszę ten tekst z tego ostatniego powodu. Od jesieni oglądam serial Battlestar Galactica. Długo, ale z uwagi na napięty sezon nie byłem w stanie szybciej. W każdym razie pisząc te słowa jestem w połowie przedostatniego odcinka ostatniego sezonu, co oznacza, że zostało mi do obejrzenia ledwie 60 minut tego serialu. To tylko godzina produkcji, która jest jednym z najlepszych seriali sci-fi, jakie było mi dane oglądać, być może najlepszym serialem, jaki widziałem kiedykolwiek.
I co z tym zrobić? Z jednej strony kusi mnie, by jak najprędzej obejrzeć całość do końca, poznać zwieńczenie historii. Chciałbym usiąść i po prostu zobaczyć już naraz wszystko, co pozostało.
Istnieje jednak też druga pokusa, może silniejsza. Przecież można odwlekać zakończenie. Dawkować sobie poznawanie losów bohaterów. Przecież gdy na ekranie pojawią się napisy końcowe, pewien rozdział nieodwracalnie zostanie zamknięty. Do świata doskonale wykreowanych bohaterów już nie wrócę. Pewne pytania na pewno pozostaną bez odpowiedzi, bo nie da się jej udzielić na wszystkie. Losy niedobitków ludzkości uciekających przez przestrzeń kosmiczną na pewno pozostawią po sobie swego rodzaju pustkę.
Kadr z serialu Battlestar Galactica na platformie Showmax.
Odtwarzać dalej?
Odtwarzać dalej?
Admirale Adama, co robić?! Błyskawicznie pochłonąć resztę historii czy dawkować ją sobie jeszcze długo? Może się wydawać, że to banalne pytanie, bo w końcu chodzi tu tylko o serial, ale przecież można je przenieść także na inne dziedziny życia.
Czy spieszyć się z czymś, co sprawia nam przyjemność, ale kiedyś i tak się skończy? Przecież przyjemności należy dawkować, celebrować, cieszyć się nimi jak najdłużej. Zawsze jednak istnieje pokusa zobaczenia, co będzie dalej. Co pojawi się w miejscu dotychczasowego CZEGOŚ? Czy dorówna temu, co było dotychczas? Czy będzie podobne, czy zupełnie inne? I czy zakończenie tego, co jest teraz, usatysfakcjonuje nas? A może raczej rozczaruje? Wiele pytań i... Jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać!
Wychodzi więc na to, że trzeba trochę powzdychać, ale potem się przełamać i śmiało zmierzać do końca. Po nim przyjdą kolejne. To jednak tylko zdanie losowego typa z internetu. Nie musicie się nim zbytnio sugerować.
A dziś w kąciku muzycznym odgrzebujemy utwór, który już trochę lat ma, ale to nie ma żadnego znaczenia:
I to tyle. Dobrego tygodnia!
ENG:
The THING can be very different, depending on the person. Possibilities include work in some place, engaging conversation, an adventurous trip, exceptionally successful home, fascinating book or a sensational series. I am just writing this text for the last reason. I have been watching the Battlestar Galactica series since autumn. Long, but due to the hard season I was not able to do it faster. In any case, writing these words I am in the middle of the penultimate episode of the last season, which means that I have only 60 minutes of watching this series left. It's just an hour of production, which is one of the best sci-fi series I've ever seen, maybe the best show I've ever seen.
And what to do about it? On the one hand, I am tempted to see the whole as soon as possible, to get to know the culmination of the story. I would like to sit down and just see everything that's left at once.
However, there is also a second temptation, maybe stronger. After all, you can postpone the ending. Dose yourself learning about the fate of heroes. After all, when the final credits will appear on the screen, a certain chapter will become irreversibly closed. I will not come back to the world of perfectly created heroes. Certain questions will remain unanswered for sure, because the answers can not be given to all of them. The story of the survivors of humanity fleeing through space will surely leave some kind of emptiness.
Admiral Adama, what am I supposed to do?! Quickly absorb the rest of the story or give it a lot of time? It may seem like a trivial question, because in the end it's all about the show, but you can also transfer it to other areas of life.
Should we hurry with something that pleases us, but it will end one day? After all, pleasures should be celebrated as long as possible. However, there is always a temptation to see what will happen next. What will appear in the place of the current THING? Will it equal to what was previously? Will it be similar or completely different? And is the ending of the current thing going to satisfy us? Or maybe rather disappoint? Many questions and ... There is only one way to find out!
So it comes out that you have to grumble a little, but then break it up and boldly go to the end. After this one, more will come. However, this is only the opinion of a random guy from the Internet. You do not have to take it too serious.
Song for today has a few years already, but I don't care. You can find it above.
And that's all for today. Have a nice week!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz