Wraz z kumplem odwiedziliśmy wczoraj wieczorem innego kumpla. Na początku zaserwował nam jakieś piwo wiśniowe. Potem pojawiły się między innymi maliny, jakaś IPA i weizen bock. Łącznie około sześciu różnych piw. Co najważniejsze: wszystkie uwarzone przez niego. O każdym mógł długo opowiadać, wspominając o procesie produkcji, aromatach, drożdżach czy liczbach dotyczących choćby ekstraktów. Widać od razu, że jest zafascynowany tematem. Kto inny miałby w salonie lodówkę z kranami i piwem własnej produkcji? Gdy wystartuje w kolejnej edycji Bitwy Piwowarów, na pewno będę mu kibicował.
A teraz z innej beczki: mam kumpla, który, odkąd pamiętam, a znamy się ponad dwanaście lat, pasjonuje się kolejnictwem. Rozpoznawanie lokomotyw jedynie po szybkim spojrzeniu lub nawet po dźwięku to dla niego pestka. Jadąc z nim pociągiem można się dowiedzieć, na których stacjach z której strony otworzą się drzwi pojazdu. Parowozjady i inne tego typu imprezy, Wolsztyn i Chabówka to dla niego chleb powszedni. W jego otoczeniu zawsze były jakieś plakaty, przedmioty czy zdjęcia związane z pociągami. Poza tym w każdej chwili potrafi zaskoczyć jakąś ciekawostką i bardzo trudno go zagiąć w tym temacie. Na wakacje też jeździ pociągiem i tym środkiem transportu zwiedza rozmaite kraje. Do tego wszystkiego jakiś czas temu zaczął w ogóle pracować na kolei. To trochę jakby ukoronowanie wielu lat pasji. Teraz kontakt z koleją ma na co dzień i jeszcze mu za to płacą.
Piwko w temacie.
Myślę, że to wspaniałe mieć tak wielką pasję. Trochę im tego zazdroszczę, bo sam nie mam czegoś takiego. Owszem, bardzo lubię pisać i poświęcam na to czas. To zarówno blog i towarzyszące mu media, jak i wymyślanie różnych rzeczy, światów i historii - kampanie D&D, dawniej opowiadania, a nawet powieść, którą napisałem i zalążki kilku innych. Poza tym interesuję się niektórymi obszarami popkultury, oglądam filmy, czytam artykuły na ich temat i słucham różnych dyskusji (Napisy Końcowe całym serduszkiem). Poświęcam swoją uwagę różnym rzeczom: wartościowym kanałom w różnych mediach, ukochanemu klubowi sportowemu, muzyce, w tym także kolekcjonowaniu płyt. Można by jeszcze wymieniać. Nie mam jednak pasji, o której bez przygotowania mógłbym opowiadać godzinami, a ktoś mógłby traktować mnie jak eksperta. Szkoda.
Tyle tylko, że nie ma jakiegoś magicznego, szybkiego sposobu, który sprawi, że nagle znajdę taką pasję. To tak nie działa, bo nie da się na siłę czymś zafascynować. Dlatego szukam. Próbuję różnych rzeczy. Może skupię się na mojej kolekcji płyt, a może na skokach na bungee, skoro pierwszy mam już za sobą. Nie wiem, czym będzie moja wielka pasja. Mam jednak nadzieję, że jeszcze ją znajdę.
A piosenka na dziś to niezwykły cover:
To tyle na dziś. Życzę Wam dobrego dnia, tygodnia i życia.
ENG:
ENG:
Together with a friend we visited another friend last night. At the beginning he served us some cherry beer. Then came, among others, raspberries, some IPA and weizen bock. A total of about six different beers. Most importantly: all brewed by him. He could talk about each for a long time, mentioning the production process, aromas, yeast or numbers regarding even extracts. You can immediately see that he is fascinated by the topic. Who else would have a fridge with taps and own-made beer in the living room? When he takes part in the next edition of the Brewers' Battle, I will definitely support him.
On another subject: I have a friend who, since I can remember, and we know each other for over twelve years, is passionate about railways. Recognizing locomotives only after a quick look or even sound is a snap for him. Coming with the train together with him you can find out at which stations the door of the vehicle will open from which side. Steam locomotives meetings and other similar events, Wolsztyn and Chabówka, are normal parts of his life. There were always posters, objects or photos related to trains around him. In addition, he can surprise you at any time with some interesting facts and it is very difficult to beat him with any question. He also goes by train on vacation and travels to various countries using this means of transport. What's more, some time ago he even started working on railways. It's a bit like the crowning of many years of passion. Now he has contact with the railway every day and they even pay him for it.
I think it's wonderful to have such a great passion. I'm a little jealous of it because I don't have something like that myself. Yes, I really like writing and I devote time to it. It's both a blog and accompanying media, as well as coming up with different things, worlds and stories - D&D campaigns, formerly novelettes, and even a novel I wrote and the beginnings of several others. In addition, I am interested in some areas of pop culture, I watch films, read articles about them and listen to various discussions (End Credits with all my heart). I devote my attention to various things: valuable channels in various media, my beloved sports club, music, including collecting CDs. List could go on. However, I have no passion that I could talk about for hours without preparation and someone would treat me like an expert. That's sad.
It's just there is no magical, quick way that would make me suddenly find such a passion. It doesn't work that way, because you can't force fascination by something. That's why I'm looking. I try different things. Maybe I will focus on my CD collection, or maybe on bungee jumping, since the first one is behind me. I don't know what my great passion will be. However, I hope to find it eventually.
And the song for today is an amazing cover. You can find it above.
That's all for today. I wish you a good day, week and life.